Podczas omawiania lektury „Rany Julek! O tym, jak Julian Tuwim został poetą” nasi uczniowie wyruszyli w niezwykłą podróż do czasów dzieciństwa jednego z najbardziej znanych polskich twórców. Okazało się, że mały Julek miał sporo… bzików!
Lubił eksperymentować, tworzyć niebezpieczne mikstury i wywoływać wybuchy, które nie zawsze kończyły się tak, jak planował. Jednak jego największym i najpiękniejszym bzikiem była poezja – to ona pochłonęła go na całe życie i doprowadziła do tego, że stał się jednym z najważniejszych poetów w historii literatury.
Podczas zajęć uczniowie nie tylko poznali losy młodego Tuwima, lecz także sami spróbowali swoich sił w tworzeniu wierszy. Okazało się, że wyobraźni im nie brakuje!
Aby lepiej poczuć klimat dawnych szkolnych lat, uczniowie obejrzeli również stare dzienniki szkolne – z wpisami piórem, ocenami i uwagami, które dziś zastępuje nam e-dziennik. To była niezwykła podróż w czasie!
🔬Na zakończenie całego cyklu lekcji klasa udała się na warsztaty chemiczne, gdzie – wzorem małego Julka – pod okiem pani Martyny wykonywała ciekawe i efektowne eksperymenty. Tym razem jednak wszystko odbywało się w pełni bezpiecznie!
To była prawdziwa lekcja kreatywności, historii i naukowego odkrywania świata. Julian Tuwim na pewno byłby z uczniów dumny! 📚💥